Chimichurri to sos narodowej kuchni Argentyny i Urugwaju przyrządzany ze świeżo posiekanej zieleni. Mieszkańcy Argentyny wiedzą co dobre! Gdybym miała opisać taki sos w 2-3 słowach, powiedziałabym, że to „bomba smakowo-witaminowa”. Składniki są zupełnie podstawowe, ale smak jest niesamowity, zdecydowanie warte 10-15 minut pracy, aby wyłowić i oderwać natkę pietruszki i liście kolendry. Do tego sosu można również użyć oregano, ale ja osobiście wolę kolendrę. Chimichurri podaje się zwykle do steków mięsnych lub rybnych. Stek wołowy, grillowana pierś z kurczaka, steki z polędwicy wieprzowej na patelni lub w piekarniku, grillowane żeberka - wszystko będzie niesamowicie pyszne. Bardzo lubię smażonego dorsza z tym sosem - łagodny smak ryby kontrastuje z bukietem smaków i aromatów mmm jest pyszny!
Dla wegetarian ten sos daje wyjątkowe doznania kulinarne z kromką chleba chiabati - moczony, bardzo pyszny „Chimichurri” zawinięty w plastry świeżego pomidora, świeżą lub smażoną cukinię, plastry bakłażana w plasterkach, plastry dyni pieczonej w piekarniku, plastry jajecznicy dyniowej...
Możesz również użyć Chimichurri jako marynaty do mięsa i bakłażana przed ich smażeniem.
Jestem wielką fanką „Chimichurri” i z powodu lenistwa kupiłam ten sos w butelkach kilka razy - nie popełnię tego błędu w przyszłości i nie będę go polecać innym w ogóle. Taki sos jest pyszny tylko ze świeżych składników, żadne cuda konserwujące nie pozwalają zachować esencji.
Otrzymuje się około 450-500 mililitrów sosu.