Aby upiec doskonały sernik potrzebny jest przede wszystkim dobry ser. Musi być idealnie gładki bez wyczuwalnych grudek, nie za mocno owarzony i przede wszystkim tłusty. Dawniej gospodynie miały z tym nie lada problem. Żeby odprowadzić nadmiar serwatki zawijały taki ser w ściereczkę i wałkowały go na desce. Nam producenci sera, wychodzą naprzeciw, oferując w sprzedaży wiele gotowych mielonych twarogów. Rzeczywiście są one doskonale zmielone i nawet nie zawierają żadnych konserwantów, przynajmniej niektóre. Należy jednak pamiętać, by po otwarciu odlać serwatkę, której zawsze trochę się zgromadzi w takim pojemniczku. Istotny wpływ na efekt końcowy naszego wypieku ma również ilość dodanych żółtek i doskonale ubita piana, której nie może być zbyt dużo ( mniej niż żółtek ), bo sernik za szybko wyrasta i potem opada. Jeżeli ubijemy ją dodając część cukru przeznaczoną do masy, sernik będzie jeszcze bardziej puszysty. Sernikowi dobrze robi także dodatek mąki pszennej, ziemniaczanej, budyniu lub gotowanych ziemniaków. Zapobiega jego kruszeniu się i poprawia strukturę.