W kuchni mam teraz torbę pełną jabłek, na półce kilka paczek mąki, a w lodówce kilka słoików kwaśnej śmietany, jogurtu, kremu i ogromną butelkę mleka. Postaram się upiec jak najwięcej różnych, ciekawych lub lubianych wypieków dla mojej rodziny. Naprawdę fajnie będzie się podzielić z Wami wszystkimi udanymi przepisami!
Pierwszy przepis na tydzień jabłkowy jest idealny Możecie zapytać dlaczego, przecież to dość prosta szarlotka. Niestety dla mnie osobiście nie jest nadzwyczajna, a do tego bardzo droga i wręcz historyczna. Jest to pierwsza szarlotka jaką w życiu upiekłam! Nauczyła mnie go była nauczycielka i wychowawczyni ponad 15 lat temu (teraz nawet nie pamiętam dokładnie, pewnie około 18 lat temu). Było to pierwsze ciasto, które upiekłam w domu moich rodziców i dostałam bardzo dobre opinie. Tak się składa, że to właśnie od tego ciasta zaczęła się moja wielka miłość do ciast, słodyczy i deserów. To od tego ciasta zaczęłam poznawać tajniki pieczenia i miałam odwagę próbować innych wypieków, a potem ciast drożdżowych i innych ciast. To właśnie to ciasto zmieniło podejście mojego męża do wypieków i uczyniło z niego "cukrowego maniaka" (pewnie nie ma tu nic dobrego). Dlatego jest ono dla mnie tak wyjątkowe.
Przez jakiś czas nie robiłam tego ciasta. Właściwie to nawet zgubiłam i nieco zapomniałam przepis. Tym razem więc odtworzyłam jego przepis, a ono upiekło się idealnie i było wyjątkowo smaczne. Nawet moja siostra, która nie przepada za pieczonymi jabłkami czy szarlotkami, błyskawicznie zjadła kilka pierwszych kawałków ciasta. Uznała, że jest wspaniałe i postanowiła sama spróbować.
Smak. Wilgotna, miękka, puszysta, bardzo smaczna szarlotka z nutą cynamonu. Nie za słodka, fantastyczny smak i konsystencja.
Co zrobiłabym inaczej następnym razem. Na pewno nic bym nie zmieniła. Dla mnie jest najlepsza.