
Najlepiej przechowywać je w szczelnie zamkniętym pojemniku w temperaturze pokojowej, z dala od wilgoci i bezpośredniego światła. Sprawdzonym sposobem jest włożenie do pojemnika kawałka świeżego jabłka – dzięki temu ciastka pozostaną miękkie i nie wyschną. Przetestowałam ten sposób wielokrotnie i naprawdę działa, ponieważ jabłko oddaje minimalną ilość wilgoci, utrzymując odpowiednią miękkość ciasteczek przez kilka dni.
Tak, ciastka z masłem orzechowym świetnie znoszą mrożenie. Po całkowitym ostudzeniu należy je umieścić w hermetycznym pojemniku lub szczelnych woreczkach i przechowywać do 3 miesięcy w zamrażarce. Aby przywrócić im świeżość, wystarczy rozmrozić je w temperaturze pokojowej przez około 30 minut lub podgrzać przez 1–2 minuty w piekarniku nagrzanym do 160°C. Dzięki temu odzyskają chrupiące brzegi i miękki środek.
Kluczem jest właściwe ubijanie masła z cukrem – masa powinna być puszysta i napowietrzona. Dzięki temu ciasto podczas pieczenia lekko rośnie, tworząc kruchą skorupkę i delikatne wnętrze. Ważny jest też czas pieczenia: jeśli skrócisz go o 1–2 minuty, środek pozostanie miękki, natomiast dłuższe pieczenie sprawi, że ciastka będą bardziej kruche. Użycie odpowiedniego rodzaju masła orzechowego (z kawałkami orzechów) dodatkowo wzbogaca strukturę ciastek.
Dla wersji bezglutenowej można użyć mieszanki mąk bezglutenowych lub mąki ryżowej zamiast pszennej. Ważne, by dodać łyżkę skrobi ziemniaczanej – poprawia elastyczność ciasta. Wersja bez laktozy wymaga jedynie zastąpienia masła jego roślinnym odpowiednikiem, np. margaryną bezmleczną lub olejem kokosowym. Testowałam oba rozwiązania – ciastka wychodzą równie pyszne i delikatne, choć z nieco innym aromatem.
Aby uniknąć nadmiernego rozlewania się ciastek, warto przed pieczeniem schłodzić uformowane kulki ciasta przez około 20 minut w lodówce. Zbyt ciepłe masło w cieście powoduje, że tłuszcz szybciej się topi, a ciastka tracą kształt. Pomaga też użycie papieru do pieczenia zamiast silikonowej maty – lekka powierzchnia lepiej absorbuje tłuszcz i pozwala ciasteczkom równomiernie się piec. To sprawdzony trik stosowany w profesjonalnych cukierniach.
Najczęstszy błąd to zbyt długie pieczenie – wtedy ciastka stają się twarde po ostudzeniu. Inny problem to nieodpowiednia temperatura masła: zimne nie połączy się dobrze z cukrem, a zbyt miękkie spowoduje rozlewanie się ciasta. Warto również pamiętać, aby dokładnie odmierzać mąkę – nadmiar powoduje zbyt suchą konsystencję. Te detale decydują o końcowym efekcie, dlatego doświadczenie w pieczeniu naprawdę robi różnicę.