
Najlepiej przechowywać muffinki jajeczne w szczelnym pojemniku w lodówce do 3 dni. Dzięki temu nie wyschną i zachowają delikatną konsystencję. Przed zamknięciem pojemnika warto poczekać, aż całkowicie wystygną – ciepłe muffinki w zamknięciu wydzielają parę, co może spowodować ich rozmoknięcie. Jeśli chcesz przechowywać je dłużej, możesz je zamrozić – najlepiej w papierowych papilotkach, aby zachowały kształt.
Tak, muffinki jajeczne można bez problemu zamrozić. Najlepiej najpierw je całkowicie wystudzić, następnie zapakować pojedynczo w folię spożywczą lub włożyć do pojemnika z pokrywką. W zamrażarce można je przechowywać do 2 miesięcy. Aby przywrócić im świeżość, wystarczy podgrzać je przez 10–12 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C lub przez 30–40 sekund w mikrofalówce. Odgrzewanie w piekarniku pozwala odzyskać chrupiącą powierzchnię, której mikrofalówka nie daje.
Aby muffinki jajeczne były puszyste, należy unikać zbyt długiego miksowania jajek z jogurtem – wystarczy delikatnie je rozmieszać. Nadmierne napowietrzenie masy może sprawić, że po upieczeniu opadnie i stanie się gumowata. Ważne jest także, by piekarnik był dobrze nagrzany przed włożeniem muffinek – wtedy jajka natychmiast się ścinają i tworzą delikatną strukturę. Z doświadczenia wiem, że dodatek odrobiny jogurtu naturalnego lub mleka sprawia, że masa pozostaje miękka, nawet po kilku godzinach.
Muffinki jajeczne są naturalnie bezglutenowe, o ile nie dodaje się do nich mąki. Aby przygotować wersję bez laktozy, wystarczy zastąpić jogurt naturalny wariantem roślinnym (np. sojowym lub kokosowym) oraz użyć sera bezlaktozowego. Sprawdzone w mojej kuchni proporcje pozostają te same – struktura i smak nie ulegają pogorszeniu. Co więcej, tłuszcz zawarty w mleku kokosowym dodatkowo podbija kremowość masy. To idealne rozwiązanie dla osób z nietolerancją laktozy, które chcą cieszyć się tym samym pysznym śniadaniem.
Najczęstszą przyczyną przypalenia muffinek jest zbyt wysoka temperatura lub zbyt długi czas pieczenia. Optymalnie piec je w 200°C przez około 20 minut. Jeśli używasz piekarnika z termoobiegiem, skróć czas o 2–3 minuty. Ważne, by muffinki były umieszczone na środkowej półce – dzięki temu ciepło rozprowadza się równomiernie. W praktyce zawsze sprawdzam ich gotowość, delikatnie dotykając wierzchu: jeśli sprężynuje, są idealnie upieczone.
Muffinki mogą opaść, jeśli zostaną wyjęte z piekarnika zbyt wcześnie lub masa była zbyt napowietrzona. Jajka, które za szybko się zetną na zewnątrz, a w środku pozostaną płynne, po ostygnięciu tracą objętość. Aby temu zapobiec, warto po upieczeniu pozostawić je na kilka minut w wyłączonym piekarniku z uchylonymi drzwiczkami. To prosty trik, którego nauczyłam się od mojej babci – działa zawsze i chroni muffinki przed gwałtownym opadnięciem.