Najlepiej wybierać 4–5 rodzajów serów o różnej strukturze i intensywności smaku: twardy (cheddar, gouda), miękki (brie, camembert), pleśniowy (gorgonzola, lazur), dojrzewający (parmezan, grana padano) oraz kozi lub owczy. Dzięki temu deska będzie zrównoważona smakowo i atrakcyjna wizualnie.
Dobrze zestawione dodatki podkreślają smak serów. Do łagodnych serów pasują słodkie owoce (winogrona, figi, gruszki), a do intensywnych – wytrawne akcenty jak chutney, cebula karmelizowana czy orzechy. Warto też dodać coś kwaskowego, np. jabłko lub suszoną żurawinę, by przełamać tłustość.
Tak, deskę serów można ułożyć 1–2 godziny wcześniej, trzymając ją w chłodnym miejscu przykrytą folią spożywczą. Warto jednak wyjąć ją z lodówki co najmniej 30 minut przed podaniem, aby sery nabrały temperatury pokojowej i pełni aromatu.
Resztki serów najlepiej przechowywać osobno, owinięte w papier pergaminowy lub folię spożywczą, w lodówce. Sery twarde wytrzymają nawet do tygodnia, miękkie i pleśniowe – 2–3 dni. Unikaj trzymania ich razem, by smaki się nie przenikały.
Tak, istnieją sery bez laktozy oraz ich roślinne odpowiedniki. W sklepach można znaleźć wegańskie camemberty, sery z orzechów nerkowca lub tofu dojrzewające. Warto dobrać też dodatki w 100% roślinne – owoce, orzechy, pieczywo i chutney bez dodatku miodu.