
Ugotowane pierogi leniwe z tofu najlepiej przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku w lodówce, do 2–3 dni. Warto delikatnie skropić je odrobiną oleju roślinnego, aby się nie sklejały. Dzięki temu zachowują miękką konsystencję i nie wysychają. Taką metodę testowałam wielokrotnie i sprawdza się zarówno przy wersji bezglutenowej, jak i klasycznej.
Tak, pierogi można mrozić – najlepiej w stanie surowym, uformowane, ale jeszcze nieugotowane. Układa się je w jednej warstwie na desce oprószonej mąką ryżową, a po stężeniu przekłada do woreczków. Podczas gotowania należy wrzucać je bezpośrednio do wrzącej wody, wydłużając czas gotowania o około 1–2 minuty. Ugotowane i zamrożone pierogi także można przechowywać, ale po rozmrożeniu najlepiej podsmażyć je na patelni – dzięki temu odzyskają elastyczność i delikatną chrupkość na brzegach.
Puszystość ciasta zależy od proporcji mąki do tofu i odpowiedniego wyrabiania. Ważne, aby nie przesadzić z ilością mąki – nadmiar sprawi, że pierogi będą twarde. Z mojego doświadczenia wynika, że dodanie odrobiny jogurtu roślinnego lub mleka migdałowego sprawia, że ciasto jest wilgotniejsze i bardziej delikatne. To działa, ponieważ dodatkowa wilgoć rozluźnia strukturę skrobi, co wpływa na miękkość po ugotowaniu.
Najczęstszą przyczyną rozpadu jest zbyt rzadka masa lub wrzucenie pierogów do zbyt mocno gotującej się wody. Aby tego uniknąć, należy dodać odrobinę więcej skrobi ziemniaczanej i upewnić się, że ciasto nie klei się do rąk. Pierogi powinny być wrzucane do wody lekko wrzącej, a nie gwałtownie bulgoczącej. Gotowanie w delikatnie wrzącej wodzie pozwala zachować ich formę – to sprawdzony trik stosowany w mojej rodzinie od lat.
Tak, ten przepis został opracowany z myślą o osobach unikających glutenu i laktozy. Zastosowanie mąki ryżowej i skrobi ziemniaczanej sprawia, że pierogi są w pełni bezglutenowe. Brak nabiału (twarogu czy masła) oraz użycie tofu czyni je również odpowiednimi dla osób na diecie bezlaktozowej. To potwierdzona, przetestowana wersja przepisu, która świetnie sprawdza się w diecie wegańskiej i bezglutenowej, bez utraty smaku i tradycyjnego charakteru.