Tak, gulasz z ciecierzycą i kurczakiem bardzo dobrze nadaje się do mrożenia. Najlepiej przechowywać go w szczelnych pojemnikach lub woreczkach do mrożenia, aby uniknąć utraty aromatu. Ważne jest, aby gulasz całkowicie wystygł przed zamrożeniem. Dzięki obecności mleka kokosowego sos zachowa kremową konsystencję, choć po rozmrożeniu warto go dokładnie wymieszać. Z doświadczenia wiem, że mrożenie nie zmienia znacząco smaku tego dania, a jego przechowywanie w zamrażarce może trwać do 3 miesięcy.
Najlepszym sposobem odgrzewania jest podgrzewanie gulaszu na wolnym ogniu w garnku, często mieszając. Dzięki temu składniki równomiernie się nagrzeją, a sos nie przypali się na dnie. Jeśli sos zgęstniał po schłodzeniu, warto dodać odrobinę wody lub bulionu warzywnego, aby przywrócić pierwotną kremową konsystencję. Unikałabym podgrzewania w kuchence mikrofalowej, ponieważ mięso może stać się suche, a sos stracić głębię smaku.
Gulasz w swojej podstawowej wersji jest naturalnie bezglutenowy, ponieważ nie zawiera mąki ani makaronu. Trzeba jedynie upewnić się, że używana pasta curry i przyprawy nie mają dodatku glutenu. Jeśli chodzi o laktozę – mleko kokosowe doskonale zastępuje produkty nabiałowe, dlatego to danie jest w pełni bezlaktozowe. W mojej kuchni często polecam ten gulasz osobom z nietolerancjami pokarmowymi, bo jest bezpieczny, sycący i pełen wartości odżywczych.
Najczęstszym błędem jest zbyt szybkie dodanie mleka kokosowego – jeśli wrzuci się je na początku, może się rozwarstwić i sos nie będzie gęsty. Kolejnym błędem jest smażenie mięsa na zbyt małym ogniu, co sprawia, że pierś z kurczaka staje się sucha, zamiast pozostać soczysta. Warto też pamiętać, by przyprawy podsmażyć krótko przed dodaniem płynów – to wydobywa z nich pełnię aromatu. Na podstawie wielu prób mogę potwierdzić, że przestrzeganie tych zasad naprawdę podnosi jakość potrawy.
Jeśli sos jest zbyt gęsty, można dodać odrobinę bulionu warzywnego lub drobiowego, co nie tylko rozrzedzi gulasz, ale również wzmocni jego smak. Z kolei jeśli sos wyszedł zbyt rzadki, najlepiej odkryć garnek i gotować jeszcze kilka minut, aby nadmiar wody odparował. Dobrym sposobem jest też dodanie łyżeczki koncentratu pomidorowego, który naturalnie zagęści potrawę. Ta metoda jest sprawdzona i wielokrotnie testowana w mojej kuchni.
Gulasz można bezpiecznie przechowywać w lodówce do 3 dni. Najlepiej trzymać go w szklanym lub ceramicznym pojemniku z pokrywką, ponieważ plastik łatwo przejmuje aromat przypraw i pomidorów. Z mojego doświadczenia wynika, że im szczelniejszy pojemnik, tym dłużej potrawa zachowuje świeżość. Przed ponownym podaniem warto dobrze wymieszać sos, aby wszystkie składniki były równomiernie rozprowadzone.