Autor o przepisie
Placki ziemniaczane z frytkownicy beztłuszczowej to nowoczesna wersja klasycznego, uwielbianego dania kuchni polskiej. Ten przepis łączy tradycyjny smak chrupiących placków ziemniaczanych z nowoczesną technologią gotowania bez tłuszczu. W efekcie otrzymujemy złociste, chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku placki, które nie ociekają olejem, a jednocześnie smakują jak te smażone na patelni. 💛
Od kiedy zaczęłam używać frytkownicy beztłuszczowej, odkryłam, że wiele klasycznych potraw można przygotować zdrowiej, nie tracąc ich charakterystycznego smaku. Te placki ziemniaczane są tego najlepszym przykładem — zachowują swoją strukturę, aromat i przyjemną chrupkość, ale mają znacznie mniej kalorii. To świetna propozycja na szybki obiad, kolację lub zdrową przekąskę dla całej rodziny.
Przepis został przetestowany wielokrotnie w mojej kuchni, a inspiracją była wersja, którą przygotowywała moja mama w dzieciństwie — zawsze z gęstą śmietaną lub cukrem. Dziś przygotowuję je nieco inaczej, w zdrowszej formie, ale z tym samym domowym ciepłem.
Możliwe alternatywy dla składników
- Ziemniaki: można wymienić na bataty, jeśli chcesz uzyskać słodszą i delikatniejszą wersję placków.
- Cebula: w razie braku można dodać suszoną cebulę lub szczypiorek.
- Mąka pszenna: dobrze sprawdzi się też mąka ziemniaczana, ryżowa lub bezglutenowa.
- Jajko: jeśli chcesz przygotować wersję wegańską, użyj „jajka lnianego” (1 łyżka zmielonego siemienia lnianego + 3 łyżki wody).
- Przyprawy: oprócz soli i pieprzu warto dodać majeranek, czosnek granulowany lub odrobinę gałki muszkatołowej.
Wskazówki dotyczące gotowania
- Ziemniaki najlepiej odcisnąć z nadmiaru wody — dzięki temu placki będą bardziej chrupiące.
- Frytkownicę beztłuszczową warto rozgrzać przez kilka minut przed pieczeniem, aby uzyskać lepszy efekt przypieczenia.
- Nie nakładaj zbyt grubej warstwy masy ziemniaczanej — cienkie placki będą bardziej chrupiące.
- Jeśli chcesz uzyskać bardziej rumiany kolor, lekko spryskaj powierzchnię placków olejem w sprayu.
- Placki najlepiej smakują zaraz po przygotowaniu, ale można je też przechować w lodówce i podgrzać następnego dnia.