Autor o przepisie
Murzynek z dżemem to jedno z tych ciast, które w wielu domach pachniały w każdą niedzielę. Miękki, lekko wilgotny, o wyrazistym kakaowym smaku – to klasyka polskich wypieków, której nie da się zapomnieć. Ten przepis pochodzi jeszcze z zeszytu mojej mamy i został przetestowany dziesiątki razy. Mimo że dziś w kuchni królują nowoczesne desery, do tego prostego ciasta wracam zawsze wtedy, gdy chcę poczuć smak dzieciństwa. ☕🍰
Kiedy przygotowywałam je ostatnio, mój syn uśmiechnął się i powiedział: „To ciasto, które piekłaś, zanim zaczęłaś eksperymentować z tyloma przepisami.” – i miał rację. Murzynek to smak prostoty, domowego ciepła i beztroski.
Zaletą tego przepisu jest także jego uniwersalność – wystarczy kilka prostych składników, by powstało idealnie puszyste, czekoladowe ciasto. Dzięki dodatkowi dżemu (najlepiej z czarnej porzeczki) ciasto nabiera wyjątkowej głębi smaku i dłużej zachowuje świeżość.
Reklama
Możliwe alternatywy dla składników
- Masło można zastąpić margaryną lub olejem kokosowym, jeśli zależy Ci na wersji bez nabiału.
- Dżem z czarnej porzeczki można wymienić na śliwkowy, wiśniowy lub malinowy – każdy nada ciastu inny aromatyczny charakter.
- Zamiast mleka krowiego sprawdzi się mleko roślinne – owsiane, migdałowe lub sojowe.
- Zamiast przyprawy do piernika możesz dodać szczyptę cynamonu i gałki muszkatołowej, aby uzyskać delikatnie korzenny posmak.
- Czekoladę mleczną do polewy możesz zastąpić gorzką lub deserową – ciasto zyska bardziej intensywny, wytrawny smak.
Wskazówki dotyczące gotowania
- Zawsze przesiewaj mąkę i kakao – dzięki temu ciasto będzie bardziej puszyste.
- Nie mieszaj zbyt długo po dodaniu mąki – wystarczy połączenie składników, aby murzynek nie był zbyt zbity.
- Użyj dżemu dobrej jakości – to on nadaje ciastu wilgotność i wyjątkowy aromat.
- Po upieczeniu odstaw ciasto, by całkowicie wystygło przed polaniem polewą – wtedy nie spłynie z powierzchni.
- Jeśli chcesz, by murzynek był bardziej efektowny, możesz posypać wierzch startą czekoladą lub płatkami migdałów.
Z mojego doświadczenia wiem, że najlepiej smakuje następnego dnia – gdy smaki zdążą się „przegryźć”. Wtedy staje się jeszcze bardziej wilgotny i aromatyczny. Często piekę go wieczorem, a rano podaję z kawą – to idealny sposób na słodkie rozpoczęcie dnia.