
Najlepiej przechowywać sernik królewski w lodówce, przykryty folią spożywczą lub w szczelnym pojemniku, aby nie chłonął zapachów innych potraw. Może stać do 5 dni i w tym czasie nie traci swojej kremowej struktury. Z doświadczenia wiem, że po 24 godzinach w chłodzie jego smak staje się jeszcze pełniejszy – składniki „przegryzają się”, a konsystencja staje się bardziej zwarta. Unikaj jednak przechowywania w temperaturze pokojowej dłużej niż 2–3 godziny, bo ser i śmietana są produktami łatwo psującymi się.
Tak, sernik królewski doskonale znosi mrożenie, o ile zostanie odpowiednio zapakowany. Należy pokroić go na porcje, owinąć każdą w folię spożywczą i włożyć do pojemnika lub woreczka strunowego. Dzięki temu nie nabierze zapachu innych produktów. Sernik można przechowywać w zamrażarce do 2 miesięcy. Aby go rozmrozić, wystarczy przełożyć kawałek do lodówki na kilka godzin – powoli się rozmrozi, zachowując swoją kremową strukturę. Nigdy nie rozmrażaj w temperaturze pokojowej, bo może się rozwarstwić.
Aby sernik nie pękał, wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową – zimny ser lub jajka powodują zbyt duży szok termiczny w piekarniku. Sernik warto piec w niższej temperaturze (ok. 160–165°C) i unikać gwałtownego otwierania piekarnika. Po zakończeniu pieczenia najlepiej zostawić go w wyłączonym piekarniku na 30 minut, a następnie uchylić drzwiczki na kolejne pół godziny. Powolne stygnięcie stabilizuje strukturę sera, dlatego to jeden z najpewniejszych sposobów, by uzyskać równy, gładki wierzch bez pęknięć – sprawdzony wielokrotnie w mojej kuchni.
Oczywiście – wystarczy kilka drobnych modyfikacji. Do wersji bez laktozy użyj twarogu bez laktozy, śmietany roślinnej (np. kokosowej lub sojowej) oraz margaryny lub masła klarowanego. Do wersji bezglutenowej wystarczy zastąpić klasyczne herbatniki ich bezglutenową wersją lub zrobić spód z mielonych migdałów wymieszanych z odrobiną masła. Te zmiany nie wpływają negatywnie na smak – sernik pozostaje równie kremowy i delikatny, a jego tekstura niemal nie różni się od oryginału.
Sernik opada, gdy masa została zbyt intensywnie ubita lub gdy różnica temperatur między piekarnikiem a otoczeniem jest zbyt duża. Aby temu zapobiec, nie miksuj długo po dodaniu jajek – powietrze uwięzione w masie podczas pieczenia rozszerza się, a po wyjęciu z piekarnika gwałtownie opada. Pomaga również powolne studzenie w uchylonym piekarniku. W profesjonalnych cukierniach często stosuje się trik z pieczeniem w kąpieli wodnej, który równomiernie rozprowadza ciepło i utrzymuje wilgotność – dzięki temu sernik zachowuje idealny kształt.
Aby sernik był bardziej kremowy, można dodać odrobinę śmietanki kremówki lub łyżkę mascarpone – tłuszcz i wilgoć nadadzą mu aksamitności. Jeśli wolisz bardziej zwartą strukturę, zwiększ ilość budyniu lub dodaj łyżkę mąki ziemniaczanej. Z punktu widzenia technologii wypieku, tłuszcz zmiękcza strukturę białek, a skrobia ją stabilizuje, dlatego proporcje między tymi składnikami decydują o końcowym efekcie. Eksperymentując z nimi, można idealnie dopasować konsystencję do własnych upodobań.