
Sernik najlepiej przechowywać w lodówce, szczelnie przykryty folią spożywczą lub w pojemniku z pokrywką. W ten sposób zachowa świeżość i odpowiednią wilgotność przez około 4–5 dni. Ważne jest, aby nie zostawiać sernika odkrytego, ponieważ masa serowa szybko wysycha i traci kremową konsystencję. Z mojego doświadczenia wynika, że schłodzony sernik smakuje jeszcze lepiej na drugi dzień, gdy smaki zdążą się połączyć.
Tak, sernik nadaje się do mrożenia, choć należy pamiętać o odpowiedniej technice. Najlepiej zamrażać go bez musu mango na wierzchu – samą masę serową ze spodem. Po całkowitym wystudzeniu porcje sernika zawija się w folię spożywczą, a następnie umieszcza w szczelnym pojemniku. W zamrażarce można go przechowywać do 2 miesięcy. Przed podaniem należy rozmrażać go powoli w lodówce, aby zachować kremową strukturę i uniknąć powstawania kryształków lodu.
Wersję bez laktozy przygotowuje się, używając twarogu bezlaktozowego oraz śmietanki lub budyniu przeznaczonego dla osób nietolerujących laktozy. W przypadku spodu można sięgnąć po margarynę bezmleczną zamiast masła. Aby przygotować wersję bezglutenową, wystarczy zastąpić mąkę orkiszową mieszanką mąk bezglutenowych (np. ryżową lub jaglaną) oraz upewnić się, że proszek budyniowy nie zawiera glutenu. Testowałam takie zamienniki i sernik zachowuje swoją kremową konsystencję, a różnica w smaku jest niemal niezauważalna.
Pękanie sernika to częsty problem wynikający z gwałtownych zmian temperatury lub zbyt długiego miksowania masy. Aby tego uniknąć, masa serowa powinna być miksowana krótko, tylko do połączenia składników. Podczas pieczenia dobrze jest stopniowo obniżać temperaturę, a po zakończeniu pieczenia pozostawić sernik w uchylonym piekarniku na około 30 minut. Można też piec sernik w kąpieli wodnej – para wodna stabilizuje temperaturę i zapobiega przesuszeniu wierzchu. Z mojego doświadczenia to najskuteczniejszy sposób na idealnie gładką powierzchnię.
Zbyt rzadka masa serowa może być wynikiem użycia twarogu o wysokiej zawartości wody lub zbyt dużej ilości musu owocowego. W takiej sytuacji można dodać 1–2 łyżki mąki ziemniaczanej albo dodatkowe pół opakowania budyniu, aby ustabilizować masę. Z kolei zbyt gęsta masa oznacza zwykle nadmierne odciśnięcie twarogu lub zbyt małą ilość jajek – wówczas wystarczy dodać jedno dodatkowe jajko lub kilka łyżek śmietanki 30%. Te techniki testowałam wielokrotnie i pozwalają na szybkie uratowanie konsystencji sernika bez wpływu na jego smak.