
Blok czekoladowy najlepiej przechowywać w lodówce, owinięty folią spożywczą lub w szczelnym pojemniku. Dzięki temu masa nie wysycha i pozostaje kremowa przez 5–7 dni. Z doświadczenia wiem, że zbyt długie trzymanie bez przykrycia sprawia, że herbatniki tracą chrupkość, a wierzch potrafi stwardnieć. Praktyka pokazuje, że schłodzony blok łatwiej się kroi i dłużej zachowuje intensywny smak kakao.
Tak, blok czekoladowy można bezpiecznie mrozić. Najlepiej pokroić go na porcje, każdą zawinąć w folię aluminiową lub spożywczą i umieścić w zamkniętym pojemniku. W zamrażarce zachowa jakość do 2–3 miesięcy. Po rozmrożeniu w lodówce konsystencja może być nieco bardziej miękka, ale smak pozostaje intensywnie czekoladowy. To rozwiązanie szczególnie przydatne, jeśli przygotowujesz większą ilość deseru na święta lub przyjęcie.
Aby przygotować blok bez laktozy, wystarczy zastąpić masło margaryną bezmleczną, a mleko krowie – napojem roślinnym (np. sojowym lub owsianym). Zamiast klasycznego mleka w proszku można wykorzystać roślinne mleko kokosowe w proszku. W ten sposób deser zachowuje strukturę i smak, a jednocześnie jest odpowiedni dla osób z nietolerancją laktozy. Przetestowałam tę wersję i wiem, że w niczym nie ustępuje tradycyjnej – blok wychodzi kremowy i aromatyczny.
Zbyt twardy blok to częsty błąd, wynikający najczęściej z dodania za małej ilości tłuszczu lub zbyt długiego chłodzenia. Z praktyki kulinarnej wiem, że najlepsze proporcje to około 250 g masła na 200 ml mleka – wtedy deser pozostaje sprężysty. Jeśli masa wydaje się zbyt gęsta przed wylaniem do formy, warto dodać odrobinę ciepłego mleka i dokładnie wymieszać. Dzięki temu blok po schłodzeniu jest łatwy do krojenia, a jego konsystencja przypomina gęste, kakaowe toffi.
Tak, wystarczy zamienić klasyczne herbatniki na bezglutenowe. Na rynku dostępne są herbatniki ryżowe, kukurydziane lub mieszanki bezglutenowe, które dobrze utrzymują strukturę w deserach. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej sprawdzają się herbatniki ryżowe – nie kruszą się nadmiernie i dobrze chłoną masę czekoladową. W ten sposób blok zyskuje nową odsłonę, idealną dla osób unikających glutenu, a jednocześnie zachowuje autentyczny smak z dzieciństwa.
Grudki powstają najczęściej wtedy, gdy mleko w proszku zostaje dodane do zbyt gorącej masy. Dlatego zawsze należy zdjąć garnek z ognia przed wsypaniem mleka i energicznie mieszać trzepaczką. Warto również przesiać mleko w proszku i kakao przez sitko – to klasyczna technika cukiernicza, która zapewnia gładką konsystencję. Z praktyki wiem, że szybkie mieszanie okrężnymi ruchami sprawia, że masa pozostaje jednolita i kremowa.