Kotlety szu szu z kurczaka z sosem Big Mac i ziemniakami

2025-11-16 Autor przepisu Worldrecipes.eu

Kotlety szu szu z kurczaka z sosem Big Mac i ziemniakami
Autor o przepisie

Delikatne kotleciki szu szu z piersi kurczaka, podane z domowym sosem w stylu Big Mac i pieczonymi ziemniaczkami, to idealny obiad dla całej rodziny, kiedy masz ochotę na coś jednocześnie swojskiego i odrobinę „fast foodowego”, ale w domowym, kontrolowanym wydaniu. Mięso jest zanurzone w gęstym cieście, dzięki czemu po usmażeniu staje się niezwykle soczyste w środku i przyjemnie chrupiące na zewnątrz. Z kolei ziemniaczki z piekarnika świetnie wykorzystują wczorajsze ugotowane ziemniaki – to prosty sposób na zero waste w codziennej kuchni, bez rezygnowania ze smaku.

Ten przepis powstał jako sposób na ratowanie resztek z obiadu i od lat regularnie pojawia się w moim domu, szczególnie po świętach lub rodzinnych przyjęciach, kiedy ziemniaków i mięsa zostaje zdecydowanie za dużo. Z czasem dopracowałam proporcje ciasta, czas smażenia i pieczenia, a także sos, który smakiem bardzo przypomina kultowy sos z popularnej kanapki. Zdradzę, że receptura na sos jest inspirowana notatkami mojej mamy, która zawsze twierdziła, że „sekret tkwi w ogórku kiszonym i odrobinie musztardy”.
Reklama

Z własnego doświadczenia wiem, że dzieci uwielbiają te kotleciki, bo łatwo je zjeść ręką, maczając w sosie, a dorośli doceniają wyrazisty, lekko pikantny smak i idealną chrupkość. Przepis był wielokrotnie testowany w mojej kuchni – zarówno w wersji z całkiem świeżych składników, jak i właśnie z wczorajszych ziemniaków oraz mięsa, które zostało z poprzedniego obiadu. Dzięki temu mogę z pełnym przekonaniem polecić go jako sprawdzony, rodzinny sposób na szybki, domowy obiad bez marnowania jedzenia.
Reklama

Możliwe alternatywy dla składników

  • Pierś z kurczaka można zastąpić filetem z indyka dla delikatniejszego, jeszcze chudszego mięsa.
  • Zamiast drobiu sprawdzi się schab wieprzowy pokrojony w cienkie paski, wtedy kotleciki będą bardziej treściwe.
  • W wersji zero waste można użyć pokrojonych w paski kotletów panierowanych z poprzedniego dnia – ciasto szu szu nada im nowe życie.
  • Mleko w cieście można zamienić na maślankę lub kefir, co doda lekkości i delikatnej kwasowości.
  • Zamiast zwykłej mąki pszennej da się użyć mąki orkiszowej jasnej, uzyskując nieco bardziej „domowy”, zbożowy charakter ciasta.
  • Bułkę tartą w cieście można wymienić na drobno zmielone płatki owsiane, dzięki czemu kotleciki będą delikatnie bardziej fit.
  • Zamiast tradycyjnych ziemniaków bardzo dobrze smakują bataty pokrojone w słupki i upieczone z przyprawami.
  • Majonez w sosie Big Mac można częściowo zastąpić gęstym jogurtem greckim, aby sos był lżejszy, ale nadal kremowy.
  • Ogórki konserwowe w sosie można zamienić na ogórki kiszone, otrzymując bardziej wyrazisty, lekko kwaskowy smak.
  • Jeżeli nie używasz cebuli świeżej, można sięgnąć po suszoną cebulkę prażoną, która doda chrupkości i słodyczy.

Wskazówki dotyczące gotowania
 
  • Mięso kroję w cienkie paski lub małe kawałki, ponieważ wtedy szybciej się smaży i pozostaje soczyste w środku.
  • Przed smażeniem dobrze jest osuszyć kawałki kurczaka ręcznikiem papierowym, aby ciasto lepiej się trzymało.
  • Ciasto warto odstawić na około 10 minut, aby mąka napęczniała, a składniki dokładnie się połączyły.
  • Ziemniaki do pieczenia powinny być dobrze wystudzone i lekko obsuszone – dzięki temu upieką się na chrupko, a nie rozpadną.
  • Blachę z ziemniakami najlepiej wcześniej lekko nagrzać w piekarniku, co pomaga w uzyskaniu rumianej skórki.
  • Olej do smażenia kotlecików powinien być mocno rozgrzany, ale nie dymiący; zbyt chłodny tłuszcz sprawi, że ciasto wchłonie go za dużo.
  • Po usmażeniu kotleciki układam na kratce lub ręczniku papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu i zachować chrupkość.
  • Sos Big Mac warto przygotować minimum godzinę wcześniej, żeby smaki zdążyły się przegryźć w lodówce.
  • Do doprawiania ciasta i sosu najlepiej dodawać sól stopniowo, próbując na końcu – łatwiej wtedy uniknąć przesolenia.
  • Jeśli przygotowujesz obiad dla dzieci, ostre przyprawy (paprykę ostrą, chili) dodawaj bardzo ostrożnie lub z nich zrezygnuj.

My tip: Kiedy planuję obiad dla większej grupy, kotleciki szu szu smażę nieco wcześniej, a tuż przed podaniem tylko podgrzewam je krótko w piekarniku razem z ziemniaczkami. Dzięki temu wszystko trafia na stół jednocześnie gorące i chrupiące, a ja nie stoję z patelnią w ręku, kiedy reszta rodziny już je.

Składniki

    Na kotleciki szu szu z kurczaka 
    • Pierś z kurczaka bez skóry: 600 g.
    • Jajka: 2 szt.
    • Mleko: 120 ml.
    • Mąka pszenna: 120 g.
    • Bułka tarta drobna: 3 łyżki.
    • Musztarda sarepska lub delikatesowa: 1 łyżka.
    • Czosnek świeży lub granulowany: 1 ząbek lub 1/2 łyżeczki.
    • Papryka słodka mielona: 1 łyżeczka.
    • Papryka ostra mielona: 1/4–1/2 łyżeczki (według uznania).
    • Sól: 1/2–3/4 łyżeczki.
    • Pieprz czarny mielony: 1/3 łyżeczki.
    • Olej rzepakowy lub słonecznikowy do smażenia: około 400 ml (w zależności od wielkości patelni).
    Na ziemniaczki z piekarnika (idealne z wczorajszych ziemniaków)
    • Ugotowane ziemniaki z poprzedniego dnia: 700–800 g.
    • Olej rzepakowy: 3 łyżki.
    • Papryka słodka: 1 łyżeczka.
    • Czosnek granulowany: 1/2 łyżeczki.
    • Sól: 1/2 łyżeczki.
    • Pieprz: szczypta.
    • Tymianek lub rozmaryn suszony: 1/2 łyżeczki.
    Na sos w stylu Big Mac
    • Majonez: 120 g.
    • Keczup łagodny: 1 łyżka.
    • Musztarda delikatesowa: 1 łyżka.
    • Ogórki konserwowe drobno posiekane: 2 łyżki.
    • Cebula drobno posiekana (biała lub czerwona): 2 łyżki.
    • Ocet z ogórków konserwowych lub jabłkowy: 1 łyżeczka.
    • Cukier puder lub drobny: 1/2 łyżeczki.
    • Papryka słodka: 1/2 łyżeczki.
    • Czarny pieprz mielony: szczypta.
    • Sól: szczypta (do smaku).

    Wykonanie przepisu

  1. 1. Przygotowanie sosu Big Mac: Na początku przygotowuję sos, żeby miał czas się przegryźć. W miseczce łączę majonez, keczup i musztardę, mieszając aż powstanie jednolita, kremowa baza. Dodaję bardzo drobno posiekane ogórki konserwowe oraz cebulę, a następnie ocet, cukier, paprykę słodką, pieprz i odrobinę soli. Wszystko dokładnie mieszam, przykrywam i odstawiam do lodówki na co najmniej 30–60 minut.
  2. 2. Przygotowanie mięsa: Pierś z kurczaka kroję w cienkie paski lub niewielkie podłużne kawałki – mniej więcej szerokości palca. Mięso delikatnie osuszam ręcznikiem papierowym, po czym przesypuję do miski. Dodaję sól, pieprz, paprykę słodką i ostrą oraz przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku lub czosnek granulowany. Całość mieszam ręką lub łyżką, aby przyprawy równomiernie pokryły każdy kawałek kurczaka. Odstawiam na czas przygotowania ciasta.
  3. 3. Przygotowanie ciasta szu szu: W drugiej misce roztrzepuję jajka z mlekiem i musztardą, aż masa stanie się jednolita. Następnie wsypuję mąkę i bułkę tartą, mieszając do uzyskania gęstego, lejącego ciasta – konsystencja przypomina gęste ciasto naleśnikowe. Jeżeli ciasto wydaje się zbyt gęste, dodaję odrobinę mleka; gdy jest za rzadkie, dosypuję łyżkę mąki. Ciasto zostawiam na około 10 minut, aby składniki się połączyły.
  4. 4. Łączenie mięsa z ciastem: Po krótkim odpoczynku ciasta wrzucam doprawione paski kurczaka do miski z masą i dokładnie obtaczam każdy kawałek. Mięso ma być całkowicie przykryte ciastem – dzięki temu po usmażeniu powstanie charakterystyczna, puszysta otoczka szu szu.
  5. 5. Przygotowanie ziemniaczków z piekarnika: Ziemniaki ugotowane dzień wcześniej kroję w dość duże kawałki – mogą to być grube słupki, cząstki lub małe kopytka, w zależności od ich kształtu. W szerokiej misce mieszam olej z papryką słodką, czosnkiem granulowanym, tymiankiem, solą i pieprzem. Do marynaty wrzucam ziemniaki i delikatnie mieszam, tak aby się nie rozpadły, ale równomiernie pokryły olejem i przyprawami.
  6. 6. Pieczenie ziemniaków: Piekarnik nagrzewam do 200°C (góra–dół). Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia rozkładam ziemniaki jedną warstwą, tak aby się nie stykały zbyt mocno. Blachę wsuwam do nagrzanego piekarnika i piekę ziemniaczki około 25 minut, aż będą rumiane i chrupiące z zewnątrz, a w środku miękkie. W połowie pieczenia delikatnie je przewracam, żeby przyrumieniły się równomiernie.
  7. 7. Smażenie kotlecików szu szu: W czasie gdy ziemniaki się pieką, rozgrzewam na patelni warstwę oleju o wysokości około 1 cm. Gdy tłuszcz jest gorący (wrzucony kawałeczek ciasta od razu zaczyna intensywnie skwierczeć), delikatnie nakładam łyżką porcje kurczaka w cieście, formując niewielkie kotleciki. Smażę je partiami na średnim ogniu, po kilka minut z każdej strony, aż ciasto stanie się złote i chrupiące, a mięso w środku usmażone. Usmażone kotleciki przekładam na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.
  8. 8. Kontrola usmażenia i ewentualne dopieczenie: Jeśli kawałki kurczaka są nieco grubsze, po wstępnym usmażeniu na patelni można przełożyć je na blachę i wstawić na 5 minut do piekarnika obok ziemniaków. Dzięki temu mięso na pewno będzie dopieczone, a ciasto nie straci chrupkości.
  9. 9. Podanie dania: Na ciepłe talerze wykładam porcję pieczonych ziemniaczków, obok układam kilka kotlecików szu szu, a w osobnej miseczce podaję porządną łyżkę sosu Big Mac. Obiad najlepiej smakuje od razu po przygotowaniu, kiedy ziemniaki i kotleciki są jeszcze gorące i chrupiące, a sos dobrze schłodzony.

FAQ

Jak odgrzać kotleciki szu szu, żeby pozostały chrupiące?

Najlepszym sposobem na odgrzanie kotlecików szu szu jest piekarnik lub frytkownica beztłuszczowa. Układam kotleciki na kratce lub blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 8–10 minut. Dzięki suchemu, gorącemu powietrzu panierka ponownie staje się chrupiąca, a mięso w środku dobrze się ogrzewa. Unikam odgrzewania w kuchence mikrofalowej, ponieważ ciasto robi się gumowate i wilgotne. W mojej kuchni taka metoda była wielokrotnie testowana i właśnie ona daje rezultat najbardziej zbliżony do świeżo usmażonych kotlecików.

Czy kotleciki szu szu można przygotować w wersji bezglutenowej?

Tak, kotleciki szu szu bardzo dobrze wychodzą w wersji bezglutenowej. Wystarczy zamienić mąkę pszenną na mieszankę bezglutenową do ciast wytrawnych, a bułkę tartą na bezglutenową bułkę tartą lub drobno zmielone płatki kukurydziane. Ważne, aby mieszanka mąk była dość neutralna w smaku, bez dodatku cukru. Konsystencja ciasta powinna pozostać gęsta, lekko lejąca – jeśli masa jest zbyt ciężka, można dodać odrobinę mleka lub wody. Z doświadczenia wiem, że warto smażyć takie kotleciki na dobrze rozgrzanym tłuszczu, bo ciasto bezglutenowe szybciej chłonie olej i łatwo je przesuszyć przy zbyt długim smażeniu na małym ogniu.

Jak przechowywać sos w stylu Big Mac i jak długo jest świeży?

Sos w stylu Big Mac przechowuję w szczelnie zamkniętym słoiczku lub pojemniku w lodówce, maksymalnie przez 3–4 dni. Ponieważ zawiera majonez i świeżą cebulę, ważne jest, aby zawsze nabierać go czystą łyżeczką i nie pozostawiać pojemnika długo w temperaturze pokojowej. Zauważyłam, że najlepiej smakuje między 2. a 3. dniem od przygotowania – wtedy ogórki i cebula zdążą oddać smak, a sos staje się bardziej zbalansowany. Jeśli pojawi się nieprzyjemny zapach lub sos wyraźnie się rozwarstwi, lepiej go nie używać.

Czy ziemniaczki z piekarnika nadają się do mrożenia?

Upieczone ziemniaczki z piekarnika można zamrozić, choć po rozmrożeniu i ponownym podgrzaniu ich struktura będzie nieco inna niż świeżo pieczonych. Po całkowitym wystudzeniu rozkładam ziemniaki w jednej warstwie na desce lub tacy, mrożę na luźno, a następnie przesypuję do woreczka strunowego. Dzięki temu kawałki się nie sklejają. Przy ponownym podaniu układam je na blasze i piekę w 190°C przez około 10–12 minut, aż się dobrze zrumienią. Skrobia w ziemniakach po zamrożeniu zmienia swoją strukturę, więc tekstura jest trochę bardziej sucha, ale przy odpowiedniej ilości oleju wciąż można uzyskać smaczny, chrupiący dodatek do obiadu.

Jak uniknąć tego, żeby ciasto na kotleciki było zbyt tłuste?

Kluczem do lekkich kotlecików szu szu jest odpowiednia temperatura oleju i właściwa gęstość ciasta. Gdy tłuszcz jest za chłodny, ciasto chłonie go jak gąbka i staje się ciężkie. Dlatego zawsze rozgrzewam olej do momentu, gdy mały kleks ciasta zaczyna od razu intensywnie skwierczeć i wypływać ku górze. Ciasto nie może być zbyt rzadkie – powinno otulać mięso grubszą warstwą; wtedy w czasie smażenia tworzy się swoista „skorupka”, która chroni kurczaka i ogranicza wchłanianie tłuszczu. Po usmażeniu odkładam kotleciki na papier kuchenny lub kratkę, aby nadmiar oleju swobodnie spłynął. Ta metoda sprawdza się u mnie od lat i daje wyraźnie lżejszy efekt niż tradycyjne, bardzo cienkie panierki.

Co zrobić, jeśli ciasto szu szu jest za rzadkie lub za gęste?

Idealne ciasto na kotleciki szu szu powinno mieć konsystencję gęstej śmietany lub ciasta naleśnikowego na grube racuchy. Jeśli masa jest za rzadka i spływa z mięsa, dodaję po 1 łyżce mąki pszennej, za każdym razem dokładnie mieszając i sprawdzając, jak obrasta nią kawałek kurczaka. Gdy ciasto jest zbyt gęste, zaczynam od dolania niewielkiej ilości mleka lub wody (po 1–2 łyżki), aby nie przesadzić. Z praktyki wiem, że warto dać ciastu kilka minut odpoczynku, zanim ostatecznie oceni się konsystencję – mąka i bułka tarta w tym czasie wchłaniają płyn i masa naturalnie gęstnieje, przez co nie trzeba dodawać aż tyle mąki.
Devolay z pieczonymi ziemniakami w mundurkach z airfryer i sałatką
(1)
Sałatka z kurczakiem, mixem kasz i fetą
(1)
Pierś z kurczaka po chińsku
(7)
Kotlet de volaille z serem i pieczarkami
(1)
Kurczak faszerowany ryżem
(5)
Placuszki z piersi kurczaka z serem i majonezem
(1)