Makaron casarecce z sardynkami, pomidorami i pangrattato to danie, które idealnie łączy sycylijską tradycję kulinarną z oszczędną, ale wyrafinowaną sztuką gotowania. Sycylijska kuchnia, znana ze swojej prostoty i głębokiego smaku, wyrosła z potrzeby wykorzystania lokalnych i często skromnych składników. Casarecce – typ makaronu charakterystyczny dla południowych Włoch – świetnie zatrzymuje gęste, pomidorowe sosy. Dodatek pangrattato, czyli przyrumienionej tartej bułki, to hołd dla dawnej biedoty, która nie mogąc sobie pozwolić na parmezan, używała tartego chleba jako „sera ubogich”.
Sardynki w oleju, pachnące morzem, wspaniale komponują się z pomidorami i czosnkiem, tworząc aromatyczną bazę sosu. Cytrynowa skórka dodaje świeżości, a pistacje – subtelnej chrupkości i elegancji. To danie to nie tylko smak Sycylii, ale i lekcja, jak z prostych składników wyczarować coś wyjątkowego. Wspaniale sprawdzi się zarówno jako szybki obiad w tygodniu, jak i jako danie na romantyczną kolację we dwoje.
Reklama
Alternatywy składników
- Makaron casarecce: można zastąpić fusilli, penne lub trofie, które również dobrze utrzymują sosy.
- Bułka grahamka: dowolna sucha bułka lub chleb pszenny, orkiszowy albo razowy też się sprawdzą.
- Pomidory w puszce: można użyć świeżych, dojrzałych pomidorów bez skóry lub passaty pomidorowej.
- Sardynki w oleju: sprawdzą się również anchois, makrela lub tuńczyk w oleju.
- Pistacje: można zastąpić orzechami włoskimi, laskowymi lub migdałami.
- Oliwa: ewentualnie użyj oleju rzepakowego tłoczonego na zimno, choć zmieni to nieco aromat potrawy.
- Cytryna: w razie braku świeżej cytryny użyj suszonej skórki cytrynowej lub odrobiny soku z cytryny.
Wskazówki dotyczące przepisu
- Upewnij się, że bułka jest naprawdę sucha – dzięki temu łatwiej się zetrze i lepiej zarumieni.
- Nie przesmażaj czosnku – powinien tylko delikatnie się zeszklić, by nie stał się gorzki.
- Sos warto podlewać wodą z gotowania makaronu – dzięki temu uzyskuje aksamitną konsystencję.
- Tarta bułka z oliwą i pistacjami powinna być zarumieniona, ale nie spalona – mieszaj ją stale na małym ogniu.
- Nie doprowadzaj do rozgotowania makaronu – powinien pozostać al dente, by dobrze wchłonął sos.