Pizza z burratą, grillowanymi warzywami i domowym pesto pietruszkowym

Składniki

Ciasto na pizzę: 
• Mąka pszenna typ 00: 250 g.
• Drożdże suche: 5 g.
• Cukier: 1 łyżeczka.
• Sól: ½ łyżeczki.
• Oliwa z oliwek: 2 łyżki.
• Woda letnia: 150 ml.
Sos pomidorowy:
• Przecier pomidorowy: 200 ml.
• Czosnek: 1 ząbek.
• Oregano suszone: 1 łyżeczka.
• Sól i pieprz: do smaku.
Dodatki:
• Cukinia: ½ sztuki.
• Papryka czerwona: ½ sztuki.
• Papryka żółta: ½ sztuki.
• Cebula czerwona: ½ sztuki.
• Ser burrata: 1 kula.
• Pesto pietruszkowe: 3 łyżki.
• Oliwa z oliwek: kilka kropel.
• Świeża bazylia: garść listków.

Wykonanie przepisu

1. 1. Do miski wsypałam mąkę, drożdże, cukier i sól. Wlałam letnią wodę oraz oliwę, a następnie wyrabiałam ciasto przez około 10 minut, aż stało się gładkie i elastyczne.
2. 2. Ciasto przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce na 1 godzinę, by podwoiło swoją objętość.
3. 3. W międzyczasie przygotowałam sos – na małej patelni podsmażyłam czosnek, dodałam przecier pomidorowy, przyprawy i gotowałam przez 10 minut, aż zgęstniał.
4. 4. Warzywa pokroiłam w cienkie plastry, skropiłam oliwą i grillowałam z obu stron, aż się zarumieniły.
5. 5. Piekarnik nagrzałam do 230°C. Ciasto rozwałkowałam na cienki placek i ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
6. 6. Posmarowałam je cienką warstwą sosu pomidorowego.
7. 7. Na wierzchu rozłożyłam grillowane warzywa, lekko doprawiłam solą i pieprzem.
8. 8. Pizzę piekłam przez 12–15 minut, aż brzegi nabrały złotego koloru.
9. 9. Po upieczeniu na gorącą pizzę dodałam porwaną burratę i polałam pesto pietruszkowym.
10. 10. Udekorowałam listkami świeżej bazylii i odrobiną oliwy z oliwek.
11. 11. Mój tip: Jeśli lubisz bardziej chrupiące ciasto, spróbuj podpiec je przez 5 minut przed nałożeniem sosu i dodatków. Dzięki temu unikniesz wilgotnego środka, a spód pozostanie cudownie chrupiący.
12. 12. Ten przepis nauczyłam się od mojej cioci, która przez lata prowadziła małą włoską restaurację. Zawsze powtarzała, że tajemnicą udanej pizzy jest cierpliwość i dobra oliwa – i muszę przyznać, że miała rację. Dziś, gdy przygotowuję tę pizzę w domu, zawsze wracam wspomnieniami do tamtych wieczorów pełnych śmiechu i zapachu pieczonych warzyw.

FAQ