Puszystość racuchów zależy od ilości powietrza w cieście. Najlepiej nie mieszać go zbyt długo po dodaniu mąki i proszku do pieczenia. Mleko w temperaturze pokojowej oraz odrobina gazowanej wody także zwiększają lekkość. Smażenie na średnim ogniu pozwala ciastu dobrze wyrosnąć bez przypalenia.
Tak, zamiast mleka krowiego możesz użyć mleka roślinnego – owsianego, sojowego lub migdałowego. Wersja bezlaktozowa będzie równie smaczna, a racuchy zachowają miękką strukturę. Ważne, aby płyn był o podobnej gęstości jak mleko – wtedy proporcje ciasta pozostaną idealne.
Racuchy najlepiej przechowywać w szczelnym pojemniku w lodówce do 2 dni. Przed podaniem można je podgrzać w piekarniku w 160°C przez 5 minut lub na suchej patelni. Dzięki temu odzyskają miękkość i delikatnie chrupiący wierzch.
Tak, usmażone i wystudzone racuchy można mrozić do 2 miesięcy. Najlepiej ułożyć je w jednej warstwie i oddzielić papierem do pieczenia. Przed spożyciem wystarczy rozmrozić je w lodówce i podgrzać w piekarniku – zachowają smak i strukturę.
Najczęstszą przyczyną surowego środka jest zbyt wysoka temperatura smażenia. Racuchy należy smażyć powoli na średnim ogniu, aby miały czas się upiec w środku. Pomaga też lekkie spłaszczenie ciasta łyżką po przewróceniu na drugą stronę.
Oczywiście! Doskonale sprawdzą się borówki, maliny, brzoskwinie lub śliwki. Warto jednak pamiętać, że owoce o dużej zawartości wody mogą lekko rozrzedzić ciasto, dlatego można dodać odrobinę więcej mąki.