Sałatkę najlepiej przechowywać w szczelnym pojemniku w lodówce, maksymalnie do 24 godzin. Aby zapobiec więdnięciu liści, dressing należy dodać dopiero tuż przed podaniem. Dzięki temu sałata zachowa chrupkość i świeży aromat cytrusów.
Tak, wystarczy zastąpić miód syropem klonowym, z agawy lub daktylowym, aby uzyskać wersję wegańską. Sałatka jest naturalnie bezglutenowa, ponieważ nie zawiera produktów zbożowych. Warto jednak upewnić się, że użyte pestki nie były przetwarzane w zakładzie z glutenem.
Najczęstszy błąd to dodanie sosu zbyt wcześnie, przez co liście stają się mokre i miękkie. Kolejnym problemem jest użycie pomarańczy z błonkami, które nadają gorzkiego smaku. Ważne też, by nie przesadzić z ilością soli – delikatny smak owoców łatwo zdominować.
Oczywiście! Świetnym dodatkiem będzie grillowany kurczak, tofu, ser feta, halloumi lub cieciorka. Takie składniki wzbogacą sałatkę o białko, czyniąc ją bardziej sycącą i pełnowartościową, szczególnie na obiad lub lunch do pracy.
Klucz tkwi w proporcjach: 2 części oliwy, 1 część soku z cytryny i odrobina miodu. Ta klasyczna proporcja zapewnia równowagę między kwasowością, słodyczą i tłuszczem. Jeśli lubisz bardziej wyraziste smaki, dodaj szczyptę musztardy Dijon lub kilka kropli octu balsamicznego.