Gotowe udka najlepiej przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym pojemniku, do 3 dni. Sos można oddzielić i przechowywać osobno w słoiku – po podgrzaniu nadal zachowuje gładką konsystencję i aromat. Unikaj wielokrotnego podgrzewania, aby mięso nie stało się suche.
Tak, udka z sosem z powidłami świetnie nadają się do mrożenia. Po całkowitym ostudzeniu przełóż mięso z sosem do szczelnego pojemnika i zamroź na maksymalnie 3 miesiące. Przy rozmrażaniu najlepiej pozostawić w lodówce na noc, a następnie podgrzać na wolnym ogniu pod przykryciem.
Aby sos był gęsty i aksamitny, warto po upieczeniu przelać go do rondelka i gotować kilka minut na małym ogniu, aż zgęstnieje. Dodatek łyżeczki miodu lub łyżki powideł pogłębi smak i nada blasku. Zbyt rzadki sos można zagęścić odrobiną skrobi ziemniaczanej rozpuszczonej w wodzie.
Tak, przepis jest naturalnie bezglutenowy i bezlaktozowy. Wystarczy upewnić się, że używane powidła i przyprawy nie zawierają dodatków zbożowych ani mlecznych. Jeśli dodajesz miód, wybieraj czysty, naturalny produkt bez domieszek syropów.
Kluczem jest pieczenie pod przykrywką oraz marynowanie mięsa przed wstawieniem do piekarnika. Dzięki temu udka pozostaną soczyste, a mięso miękkie i aromatyczne. Warto też polewać mięso sosem w trakcie pieczenia, aby nie traciło wilgoci.