Gulasz po mazursku to tradycyjne, sycące danie wywodzące się z kuchni Warmii i Mazur, które doskonale oddaje ducha regionalnej prostoty i gościnności. Charakteryzuje się połączeniem delikatnej szynki wieprzowej, kiszonych ogórków i warzyw korzeniowych, które razem tworzą pełen smaku i aromatu sos. To klasyczne polskie danie, które często gości na stołach w chłodniejsze dni – rozgrzewa, nasyca i cieszy podniebienie. Podane z prażoną kaszą gryczaną nabiera jeszcze większego charakteru – kasza idealnie wchłania smakowity sos i stanowi pożywną bazę dla tej potrawy. Przepis inspirowany został blogiem Kupiec oraz wykonaniem znanego kucharza Piotra Kucharskiego, jednak zawiera również moje autorskie poprawki, które nadają mu dodatkowego sznytu. To doskonała propozycja na rodzinny obiad lub kolację w tradycyjnym stylu. Gulasz po mazursku świetnie smakuje również na drugi dzień – smaki jeszcze bardziej się przenikają, co czyni go jeszcze lepszym.
Alternatywy składników:
- Szynkę wieprzową można zastąpić łopatką, karkówką lub nawet mięsem z indyka dla lżejszej wersji dania.
- Bulion warzywny można zamienić na bulion drobiowy lub wołowy, jeśli chcemy uzyskać intensywniejszy smak.
- Kaszę gryczaną prażoną można zastąpić kaszą jęczmienną lub pęczakiem.
- Kwaśną śmietanę można zamienić na jogurt naturalny lub śmietanę roślinną w wersji bez laktozy.
- Marchew, pietruszkę i por można wzbogacić o selera lub pasternak dla bardziej korzennego aromatu.
Wskazówki dotyczące przepisu:
- Mięso najlepiej pokroić w równą kostkę, aby równomiernie się dusiło.
- Kiszone ogórki należy dodać pod koniec gotowania, by nie zgubić ich intensywnego smaku i nie zakwasić zbyt wcześnie całego dania.
- Warto podsmażyć warzywa przed dodaniem do garnka – wydobędą więcej smaku.
- Jeśli sos wyda się zbyt rzadki, można go lekko zagęścić mąką pszenną rozrobioną z odrobiną zimnej wody.
- Gulasz najlepiej smakuje na drugi dzień – warto zrobić go więcej i przechować w lodówce.